Archiwa kategorii: Wydarzenia

Nadchodzące wydarzenia

„Grodowy szlak II”

  Tym razem ruszamy szlakiem grodzisk wschodniej Wielkopolski. Chłądowo i Grzybowo to jedne z najważniejszych grodów władztwa pierwszych Piastów. Natomiast, Powidz to gródek stożkowaty o metryce sięgającej pełnego średniowiecza. Historia tych grodów dzięki naukowcom została już dość dobrze rozpoznana. Obecnie pozostałości grodzisk są ważnymi pomnikami historii, które przypominają o czasach świetności dynastii piastowskiej. Nadal jednak wiele kwestii związanych z funkcjonowaniem tych grodów jest do odkrycia. Część z nich mogą wyjaśnić odtwórcy historyczni.

  Historical reenactment to nie tylko zabawa, leżakowanie na słomie i wieczorne pogawędki z przyjaciółmi. W Polsce i na świecie jest wielu odtwórców, którzy chcą zdobywać wiedzę o wczesnym średniowieczu w zupełnie inny sposób. W tym celu żeglują oni replikami średniowiecznych łodzi, śpią zimą w drewnianych rekonstrukcjach grodowych chat czy wędrują poprzez lasy, bagna i bezdroża. A wszystko to jest robione w oparciu o repliki strojów, narzędzi i broni z wczesnego średniowiecza. Chcąc kontynuować jesienny „Grodowy szlak”, kiedy to wędrowaliśmy z sukcesem z Giecza do Grzybowa promując dzieje minione czasów Mieszka I i jego następców, podejmujemy kolejne wyzwanie. Wędrówka historyczna szlakiem trzech grodzisk wschodniej Wielkopolski w porze letniej ma wskazać nam odtwórcom na ile taka podróż jest możliwa? Chcąc odkryć piękno tras łączących te obiekty, sprawdzić własną wytrzymałość na upał, trudność trasy pokrytej lasami, ograniczone racje żywności i wody, a także własny historyczny sprzęt wyruszamy w podróż sprzed tysiąca lat, którą zapewne odbywali również nasi przodkowie. Będziemy przez dwa dni w letnich warunkach, bez dobrodziejstw cywilizacji wędrować wyznaczonym szlakiem. Pierwszą noc spędzimy na urokliwym grodzisku w Chłądowie, gdzie rozbijemy obóz. Miejscem docelowym podróży stanie się Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie. To wyjątkowe w skali Wielkopolski miejsce będzie finałowym punktem podróży. Czy uda się nam pokonać trasę? Czy wykonane przez nas repliki sprzętu historycznego wytrzymają wędrówkę? W jakim czasie pokonamy wyznaczoną sobie trasę? Czy wykażemy się opanowaniem i będziemy potrafili współpracować, aby wspólnie dotrzeć do Chłądowa, a następnie do Grzybowa? Tego wszystkiego dowiemy się już wkrótce. Ruszamy 15 lipca przez bezdroża i lasy wschodniej Wielkopolski, aby dotrzeć do Chłądowa. Po nocy spędzonej na grodzisku, rankiem 16 lipca powędrujemy do Grzybowa.

Pomysłodawcą i kierownikiem projektu „Grodowy szlak” jest dr Marcin Danielewski. O szatę graficzną wydarzenia zadbała Marta Bucka a trasę przygotował Bartosz Lewandowski. Projekt objął patronatem portal Historykon.pl, Burmistrz Miasta i Gminy Witkowo, Wójt Gminy Powidz a sponsorem wydarzenia jest Miodosytnia Imbiorowicz. Wędrówka będzie realizowana we współpracy Stowarzyszenia Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Rezerwatem Archeologicznym Gród w Grzybowie.

dr Marcin Danielewski

PlakatWędrówek2Final copy

O grodach, tym razem!

   Tym razem spieszymy pokornie donieść, że dr Marcin Danielewski opublikował w Wydawnictwie Instytutu Historii książkę pod tytułem „Sieć grodowa na Kujawach oraz jej funkcje od połowy X do końca XIII wieku” . Opracowanie liczy sobie 364 strony i stanowi podsumowanie zainteresowań naukowych autora oscylujących wokół wczesnośredniowiecznych Kujaw, organizacji grodowej i gospodarki władztwa Piastów. Przypominamy, że opiekę naukowa nad rozprawą i autorem sprawował prof. dr hab. Zbyszko Górczak, a recenzentami książki byli prof. dr hab. Hanna Maria Kóčka-Krenz i prof. dr hab. Jan Szymczak. Zachęcamy do lektury.

Marta Bucka

Siec grodowa na Kujawach-krzywe

„Zimowisko 1015-1016. Zimowe starcie”

Tymczasem ukończono budowę wszystkich machin, wobec czego cesarz, który siedział już trzy tygodnie pod grodem, nakazał jego szturmowanie, lecz wnet zobaczył, jak te machiny szybko spłonęły od ognia rzuconego z wałów. Następnie Udalryk próbował ze swoimi wspiąć się na wały obronne, lecz nic nie wskórał. Również zrzucono z nich Luciów, którzy podjęli podobną próbę. Cesarz widząc, jak daremne są wysiłki jego chorobą trapionego wojska, udał się bardzo uciążliwym marszem do Czech”.

            W 1017 roku król niemiecki Henryk II wraz ze swoimi sojusznikami księciem czeskim Udalrykiem oraz pogańskimi Lucicami oblegali piastowską Niemczę. Historię tę skrupulatnie opisał biskup merseburski, Thietmar. Nie wiemy czy grzybowski gród był również w ten sposób oblegany czy na jego wałach toczyły się kiedykolwiek boje? Możemy jednak sobie wyobrazić, jak takie oblężenia wyglądały. Wiemy też, że takie boje trwały czasami wiele tygodni czy miesięcy. Codziennością była z pewnością obrona wałów. Jak jednak wówczas mogło wyglądać życie w obrębie grodu? Czym zajmowali się ludzie pozostający w obrębie wałów, wojownicy i ludność pospolita? Czy czas spędzano tylko na działaniach zbrojnych? Na te wszystkie pytania postarają się odpowiedzieć dniach 20-21 lutego 2015 roku zgromadzeni w Rezerwacie Archeologicznym Gród w Grzybowie odtwórcy. W powietrzu będzie unosił się szczęk oręża, siarczysty mróz i krzyki pokonanych. A w wojskowych obozach rozniosą się okrzyki zwycięzców i jęki pokonanych. Wszystko to będzie działo się w towarzystwie najbardziej wytrwałych odtwórców historycznych, którym nie straszne minusowe temperatury i śnieżne zawieje.

Przypominamy, że wydarzenie jest organizowane we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Poznania, a patronem medialnym wydarzenia jest portal Historykon.pl. Pomysłodawcami projektu są dr Marcin Danielewski i Marta Bucka.

Plakat - wersja 1

Piechotą na gród, czyli o wędrowaniu we wczesnym średniowieczu

„Grodowy szlak”

 

Giecz i Grzybowo to jedne z najważniejszych grodów władztwa pierwszych Piastów: Mieszka I, Bolesława I i Mieszka II. Historia tych grodów dzięki naukowcom została już dość dobrze rozpoznana. Obecnie pozostałości warowni, są rezerwatami archeologicznymi. Nadal jednak wiele kwestii związanych z funkcjonowaniem tych grodów jest do odkrycia. Część z nich mogą wyjaśnić odtwórcy historyczni.

  Historical reenactment to nie tylko zabawa, leżakowanie na słomie i wieczorne pogawędki z przyjaciółmi. W Polsce i na świecie jest wielu odtwórców, którzy chcą zdobywać wiedzę o wczesnym średniowieczu w zupełnie inny sposób. W tym celu żeglują oni replikami średniowiecznych łodzi, śpią zimą w drewnianych rekonstrukcjach grodowych chat czy wędrują poprzez lasy, bagna i bezdroża. A wszystko to jest robione w oparciu o repliki strojów, narzędzi i broni z czasów Mieszka I oraz jego następców. Zachłyśnięci zeszłorocznym projektem „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”, który promował inny wymiar odtwórstwa historycznego, chcemy odbyć jesienną wędrówkę historycznym szlakiem dwóch wielkopolskich grodów: Giecza i Grzybowa. Każdy z tych obiektów jest inny. Giecz i jego wojowie byli wspominani przez Anonima tzw. Galla, a Grzybowo jest najpotężniejszym, wielkopolskim grodem, którego aura tajemniczości sięga czasów pogańskich. Chcąc odkryć piękno tras łączących te obiekty, sprawdzić własną wytrzymałość na chłód, deszcz, ograniczone racje żywności i wody, a także własny historyczny sprzęt, wyruszamy w podróż sprzed tysiąca lat, którą zapewne odbywali również nasi przodkowie. Będziemy przez dwa dni w jesiennych warunkach, bez dobrodziejstw cywilizacji wędrować wyznaczonym szlakiem. Wieczorne schronienie znajdziemy dopiero po dotarciu z Giecza do Grzybowa. Czy uda się nam pokonać trasę? Czy wykonane przez nas repliki sprzętu historycznego wytrzymają wędrówkę? W jakim czasie pokonamy wyznaczoną sobie trasę? Czy wykażemy się opanowaniem i będziemy potrafili współpracować, aby wspólnie dotrzeć do każdego z grodów? Tego wszystkiego dowiemy się już wkrótce. 24 października opuszczamy Gallowy Giecz i ruszamy przez bezdroża i lasy do potężnego Grzybowa.

Pomysłodawcą i kierownikiem projektu „Grodowy szlak” jest dr Marcin Danielewski. O szatę graficzną wydarzenia zadbała Marta Bucka. Projekt objął patronatem portal Historykon.pl, a sponsorem wydarzenia są Mazurskie Miody. Wędrówka będzie realizowana we współpracy Stowarzyszenia Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Rezerwatem Archeologicznym Gród w Grzybowie.

dr Marcin Danielewski

PlakatWędrówekFinal(mniejszyrozmiar) kopia

Zimowisko – Pożegnanie Marzanny

„Zimowisko 1014-1015”. Pożegnanie Marzanny

 Zaiste ślepą była przedtem Polska, nieznając ani czci prawdziwego Boga, ani zasad wiary, lecz przez oświeconego  [cudownie] Mieszka i ona także została oświeconą, bo gdy on przyjął wiarę, naród polski uratowany został od śmierci w pogaństwie. W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu [wzroku] duchowego, aby przez poznanie rzeczy widzialnych doszedł do uznania niewidzianych i by przez znajomość rzeczy [stworzonych] sięgnął wzrokiem do wszechmocy ich stwórcy”.

            Czasy Mieszka I to okres wprowadzania chrześcijaństwa na ziemiach polskich o czym bardzo zwięźle pisał Anonim tzw. Gall. Dawne wierzenia pogańskie stopniowo zastępowała wiara w jednego Boga. Proces ten rozciągał się przez kilka stuleci i jak widzimy nawet współcześnie istnieją obyczaje czy obrzędy, które do teraz nie zanikły, a korzeniami sięgają okresu sprzed 966 roku. Jeden z takich obrzędów związany z okresem końca zimy i nastaniem wiosny, jest do dzisiaj kultywowany. Jest nim palenie i topienie Marzanny. Obrzęd ten kiedyś związany z Jarym Świętem, symbolizuje odejście zimy i przywitanie wiosny. Pożegnanie Marzanny świetnie pokazuje symbolikę pór roku, zmienność przyrody, synkretyzm obyczajów oraz wierzeń. Jednocześnie dla młodszych jest to czas zabawy i swawoli, a dla starszych moment nostalgii, a także przemyśleń na temat przemijalności doczesnego świata.

            Chcąc przybliżyć Państwu wiedzę na temat dawnych obyczajów i czasów, kiedy pierwsi Piastowie wybrali nową wiarę w jednego Boga, zapraszamy do Rezerwatu Archeologicznego Gród w Grzybowie. Warto znaleźć się w tym unikalnym miejscu i poczuć „ducha czasu”. Tym razem odtwórcy opowiedzą nie tylko o Marzannie, ale także o obyczajowości Słowian. Jednocześnie wraz z dziećmi będziecie mieli Państwo okazję wziąć udział w pochodzie, aby pożegnać zimę, symbolicznie spalić Marzannę i przywitać wiosnę. Zapraszamy Państwa 20 marca 2014 roku do Rezerwatu Archeologicznego Gród w Grzybowie.

Wszystko to będzie działo się we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Poznania, a odtwórcy zagoszczą na terenie wczesnośredniowiecznej zagrody w grzybowskim grodzie. Przypominamy, że patronem medialny wydarzenia jest portal Historykon.pl. Spotkanie odbędzie się w ramach projektu „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”. Projektu, którego pomysłodawcami są dr Marcin Danielewski i Marta Bucka.

Plakat kopia

Zimowisko 1014 – 1015. W oblężonym grodzie

Tymczasem ukończono budowę wszystkich machin, wobec czego cesarz, który siedział już trzy tygodnie pod grodem, nakazał jego szturmowanie, lecz wnet zobaczył, jak te machiny szybko spłonęły od ognia rzuconego z wałów. Następnie Udalryk próbował ze swoimi wspiąć się na wały obronne, lecz nic nie wskórał. Również zrzucono z nich Luciów, którzy podjęli podobną próbę. Cesarz widząc, jak daremne są wysiłki jego chorobą trapionego wojska, udał się bardzo uciążliwym marszem do Czech”.

            W 1017 roku król niemiecki Henryk II wraz ze swoimi sojusznikami księciem czeskim Udalrykiem oraz pogańskimi Lucicami oblegali piastowską Niemczę. Historię tę skrupulatnie opisał biskup merseburski, Thietmar. Nie wiemy czy grzybowski gród był również w ten sposób oblegany czy na jego wałach toczyły się kiedykolwiek boje? Możemy jednak sobie wyobrazić, jak takie oblężenia wyglądały. Wiemy też, że takie boje trwały czasami wiele tygodni czy miesięcy. Codziennością była z pewnością obrona wałów. Jak jednak wówczas mogło wyglądać życie w obrębie grodu? Czym zajmowali się ludzie pozostający w obrębie wałów, wojownicy i ludność pospolita? Czy czas spędzano tylko na działaniach zbrojnych? Tego wszystkiego dowiecie się państwo dniach 31 stycznia – 1 lutego 2015 roku. Wówczas to w Rezerwacie Archeologicznym Gród w Grzybowie zobaczycie nie tylko uzbrojonych wojów, ale także rzemiosła z nimi związane. Przybyli turyści usłyszą również wiele na temat militarnych aspektów funkcjonowania pierwszej monarchii Piastów. Wszystko to będzie działo się w towarzystwie najbardziej wytrwałych odtwórców historycznych, którym nie straszne minusowe temperatury i śnieżne zawieje.

Przypominamy, że wydarzenie jest organizowane we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Poznania, a patronami medialnymi wydarzenia są portal Historykon.pl i poznańska drukarnia Letica. Spotkanie odbędzie się w ramach projektu „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”. Projektu, którego pomysłodawcami są dr Marcin Danielewski i Marta Bucka.

 Wersja1 kopia

 

„Zimowisko 1014-1015. Opowieści o legendarnych początkach Polski”

„Zimowisko 1014-1015. Opowieści o legendarnych początkach Polski”

Opowiadają też starcy sędziwi, że ów Popiel wypędzony z królestwa tak wielkie cierpiał prześladowanie od myszy, iż z tego powodu przewieziony została przez swoje otoczenie na wyspę, gdzie tak długo w drewnianej wieży broniono go przed owymi rozwścieczonymi zwierzętami, które tam przepływały, aż opuszczony przez wszystkich dla zabójczego smrodu [unoszącego się z] mnóstwa pobitych [myszy], zginął śmiercią najhaniebniejszą, bo zagryziony przez [te] potwory.

            Tyle wiemy o śmierci legendarnego Popiela, a wszystko dzięki zapisom Anonima tzw. Galla. Jednak wielu z nas słyszało jeszcze o Kruszwicy, jako miejscu, gdzie zginąć miał ów przesławny książę Popiel. Większość pewnie widziała również tzw. Mysią Wieżę, relikty zamku z czasów Kazimierza Wielkiego, gdzie według kujawskich podań zginął haniebną śmiercią Popiel. Co my odtwórcy, historycy i archeolodzy wiem o tych czasach? Co działo się przed 963 rokiem, kiedy to książę Mieszko I, jeszcze jako poganin pojawił się na kartach „Dziejów saskich” Widukinda z Korbei, mnicha benedyktyńskiego. Czy pierwszy historyczny książę z dynastii Piastów był ślepy, a jego przodek był oraczem i biednym wieśniakiem? Początki dynastii Piastów są dla nas wciąż niejasne, pełne niedomówień i domysłów. Zbliża się czas świąt, zabiegani zapominamy o naszych korzeniach. Ale warto znaleźć choć krótką chwilę aby w miejscu unikalnym, bo pamiętającym czasy plemienne, czyli w wielkopolskim Grzybowie, usiąść i pijąc rozgrzewający napar z lipy, posłuchać opowieści o czasach upadku Popiela oraz o narodzinach potęgi Piastów. Warto dotrzeć 20 grudnia 2014 roku do Rezerwatu Archeologicznego Gród w Grzybowie. Piastowskie grodzisko, otoczenie rekonstrukcji wczesnośredniowiecznej zagrody, odtwórcy w zimowych strojach i trzaskające płomienie ogniska to doskonały klimat do rozmów o początkach Polski.

Wszystko to będzie działo się we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Poznania, a odtwórcy zagoszczą na terenie wczesnośredniowiecznej zagrody w grzybowskim grodzie. Przypominamy, że patronami medialnymi wydarzenia są portal Historykon.pl i poznańska drukarnia Letica. Spotkanie odbędzie się w ramach projektu „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”. Projektu, którego pomysłodawcami są dr Marcin Danielewski i Marta Bucka.

Serdecznie zapraszamy!

 Grudzien(A3) kopia

 

Listopadowe „Zimowisko – W mroźnej zawiei. W kręgu jadła i stołu”

 Dwór zaś swój tak porządnie i tak okazale utrzymywał, że każdego dnia powszedniego kazał zastawiać 40 stołów głównych, nie licząc pomniejszych, nigdy jednak nie wydawał na to nic z cudzego, lecz wszystko z własnych zasobów. Miał też ptaszników i łowców ze wszystkich niemal ludów, którzy, każdy na swój sposób, chwytali wszelkie rodzaje ptactwa i zwierzyny; z tych zaś czworonogów, jak i z ptactwa codziennie przynoszono do jego stołów potrawy każdego gatunku”.

Tak opisywał na początku XII wieku czasy Bolesława Chrobrego, Anonim tzw. Gall. Była to wizja złotych czasów, pierwszego z wielkich Bolesławów. Obraz ten był z pewnością mocno przerysowany i dzisiaj historycy nie mają, co do tego wątpliwości. Jednak doskonale przedstawia on czasy wczesnego średniowiecza, kiedy władca wykorzystując ius ducale (prawo książęce) miał dostęp do wszystkich niezbędnych na stół książęcy produktów. Dodajmy do tego darmowych wyrobów. Ludność pospolita uiszczała na rzecz księcia daniny i posługi, a ministeriales (służebnicy) produkowali dla dworu odpowiednie produkty, wszystko to trafiało do grodów, gdzie było rozdzielane między władcę, administrację lokalną i Kościół. W związku z tym monarcha korzystał z własnych wydzielonych wyrobów. Jak jednak żyła ludność niższych warstw społeczeństwa wczesnego średniowiecza, pozostaje swoistą zagadką dla człowieka dzisiejszych czasów. Dzięki badaniom archeologicznym i uważnej lekturze źródeł pisanych możemy częściowo tę tajemnicę rozwikłać. Dlatego już w dniach 29-30 listopada b.r. w Rezerwacie Archeologicznym Gród w Grzybowie pokażemy i opowiemy Państwu, co jedli ludzie w okresie wczesnego średniowiecza, jak zabezpieczali przed zepsuciem zboże, mięso czy owoce oraz gdzie zdobywali żywność.
Wszystko to będzie działo się we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA z Poznania, a odtwórcy zagoszczą na terenie wczesnośredniowiecznej zagrody w grzybowskim grodzie. Przypominamy, że patronami medialnymi wydarzenia są portal Historykon.pl i poznańska drukarnia Letica. Spotkanie odbędzie się w ramach projektu „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”. Projektu, którego pomysłodawcami są dr Marcin Danielewski i Marta Bucka.

 Listopad(A4) kopia

Zimowisko 1014 – 1015. W mroźnej zawiei

    Tysiąc lat temu Bolesław Chrobry toczył ciężkie boje z królem niemieckim Henrykiem II. Wojna była wówczas na porządku dziennym. Grody były centrami militarnymi, administracyjnymi i gospodarczymi. Takim miejscem była również grzybowska warownia. Wczesne średniowiecze to jednak nie tylko wojna. Jesień i zima poprzez warunki atmosferyczne i wodne powodowała, że czas zawieruchy wojennej mijał, przynajmniej czasowo. Chłodne dni i słoty jesienne determinowały ludzi tamtych czasów, aby zabezpieczyć swoje zagrody i domostwa przez nadchodzącą zimą. Zbierano pokarm, konserwowano mięso i ryby, w spichlerzach składano zboże. Uszczelniano chaty, zbierano opał, naprawiano piece oraz paleniska. Nadchodziła zima, czas mrozu, śniegu i zawiei. My współcześni nie wiele wiemy o tym okresie. Odtwórcy historyczni pokazują przede wszystkim życie wiosną i latem. Tymczasem potencjalny turysta może jednak oczekiwać czegoś więcej. Jeśli chcesz się przekonać, jak ludzie żyli tysiąc lat temu w okresie jesienno-zimowym to zapraszamy na „Zimowisko 1014-1015. W mroźnej zawiei”. Będzie to cykl sześciu imprez plenerowych, które będą odbywać się od października 2014 roku po marzec 2015 roku. Wyjątkowo wczesnośredniowieczna zagroda zlokalizowana na grodzie ożyje jesienią i zimą dzięki pomysłodawcom projektu dr. Marcinowi Danielewskiemu i Marcie Buckiej. W realizację projektu zaangażowany jest także Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie, Zespół Szkół Społecznych w Grzybowie oraz Stowarzyszenie Edukacji i Odtwórstwa Historycznego AUREA TEMPORA.

Pierwsze „Zimowisko” już 25-26 października 2014 roku. Wszystkich serdecznie zapraszamy.

 


Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie, Grzybowo 10a, 62-300 Września, tel. 61 880 00 76, kom. 507 513 798,  e-mail: grzybowo@lednica.pl

Dane kontaktowe pomysłodawców projektu:

Marcin Danielewski – m_danielewski@tlen.pl

Marta Bucka – martabucka03@gmail.com